Obudź swoją skórę na wiosnę!
Wiosna, choć nieśmiało, zaczyna pukać do naszych drzwi. Powitasz ją w pełni sił, z uśmiechem na promiennej i świeżej twarzy, czy z niechęcią i zmęczeniem? Jeśli ta druga opcja nie wchodzi w grę, zapraszamy do zapoznania się z poniższymi poradami i wskazówkami, które podpowiedzą ci, jak przygotować twoją skórę na tę nadchodzącą, najpiękniejszą porę roku. Zastosuj się do tych rad, a poczujesz się piękniejsza, bardziej zadbana i gotowa na wszystko, co przyniesie ci tegoroczna wiosna.
Raz: oczyszczanie
Po zimie nasza skóra jest często przesuszona i zmęczona. Nie służy jej przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, częste i nagłe zmiany temperatur, suche powietrze w pokojach oraz silny wiatr, uporczywy mróz czy deszcz i śnieg, dodatkowo zanieczyszczające naszą skórę zawartymi w powietrzu cząsteczkami spalin i smogu. Po takiej dawce ekstremalnych warunków pogodowych, które potrafią trwać od października nawet do połowy kwietnia, konieczne jest głębokie i dokładne oczyszczanie. Peeling, zabieg z użyciem kwasów a może parówka? Na co się zdecydujesz?
Szoruj, byle z umiarem!
Typ peelingu, jaki zapragniesz zafundować swojej skórze będzie zależał nie tylko od jej kondycji, ale przede wszystkim od typu cery. Cery normalne i suche powinny dobrze znieść mechaniczne peelingi. Jeśli nie chcesz sięgać po gotowe kosmetyki, możesz spróbować domowej maseczki złuszczającej z dodatkiem sody oczyszczonej, soku z cytryny (ma także działanie wygładzająco rozjaśniające), i ulubionej glinki lub olejku eterycznego, który uprzyjemni cały zabieg. Jeśli obawiasz się mechanicznego podrażnienia, dodaj do maseczki trochę jogurtu naturalnego lub miodu, dzięki temu cała mieszanka będzie łagodniejsza i nie powinna pozostawić na twojej skórze brzydkich zaczerwienień. Jeśli jesteś posiadaczką wrażliwej skóry skłonnej do wyprysków, a chcesz zastosować peeling mechaniczny, zdecyduj się na jak najdrobniejszy – zamiast sody użyj przykładowo korund, do którego warto dorzucić białą i zieloną glinkę, sproszkowaną spirulinę, eteryczny olejek herbaciany o działaniu antyseptycznym czy przeciwzapalny i łagodzący zmiany cynamon (jeśli po zimie nie masz jeszcze dość jego aromatu!).
Prosto i skutecznie
Dla wszystkich cer świetnym pomysłem będzie wykonanie domowej parówki oczyszczającej pory. Duży ręcznik, miska gorącej wody i garść duszonych ziół (rumianek, lawenda, rozmaryn) lub plasterek cytryny to doskonały sposób na pobudzenie krążenia (jeśli zmagasz się z rozszerzonymi naczynkami to zrezygnuj z parówki lub ogranicz czas jej trwania do kilkudziesięciu sekund i zmniejsz temperaturę wody), otworzenie porów i ich dogłębne oczyszczenie. Po parówce nie stosuj już żadnych intensywnych zabiegów oczyszczających, możesz spryskać twarz ulubionym hydrolatem, przetrzeć tonikiem lub po prostu chłodną wodą i cieszyć się oczyszczoną i świeższą skórą.
Ostatni dzwonek
Okres zmniejszonej emisji promieni UV to najlepszy czas na zabiegi z użyciem kwasów AHA i laserową depilację. Jeśli chcesz zdecydować się na serię silnie złuszczających zabiegów o działaniu keratolitycznym (na przykład z użyciem skoncentrowanego kwasu migdałowego lub azelainowego), w celu pozbycia się niedoskonałości, takich jak zmiany trądzikowe, czy blizny po nich, masz na to ostatnią szansę przed nadejściem bardziej słonecznych miesięcy. Nie zapominaj jednak o dobrej ochronie przeciwsłonecznej – podkład z filtrem to niezbędne minimum, a najlepiej sprawdzi się oddzielny, stosowany rano krem z filtrem UV.
Dwa: odżywianie
Zima to czas, w którym zazwyczaj jemy mniej warzyw. Po jesiennym zachłyśnięciu się dynią wracamy do ciężkich potraw, świątecznych ciast, rozgrzewających herbat i kaw z dużą ilością mleka lub cukru. Jest to niejako naturalna reakcja organizmu na chłodniejsze temperatury za oknem, niestety niewłaściwa zimowa dieta może odbić się na także na wyglądzie naszej cery. Wraz z nadejściem wiosny warto wprowadzić kilka nawyków żywieniowych, które pomogą naszej skórze odzyskać blask i zdrowie.
Poranną kawę lub herbatę spróbuj zastąpić ciepłą wodą z sokiem z cytryny, imbirem i ewentualnie łyżeczką miodu. Taka mikstura cudownie Cię pobudzi, doda energii do działania, zmusi do pracy twój układ trawienia, przyspieszając wydalanie toksyn i nawodni lepiej niż kofeinowe napoje. Jeśli zmagasz się z problemem suchej lub mieszanej cery, picie dużych ilości wody zdecydowanie może ci pomóc. Nawilżanie od środka działa cuda – spróbuj tego chociaż przez tydzień. Jeśli nie znosisz smaku samej wody, dodawaj do niej wyciśnięty sok z cytryny lub niewielką ilość miodu.
O ile doniesienia naukowców co do wpływu cukru na stan cery są sprzeczne, to nie zaszkodzi przez jakiś czas odstawić słodkie bułeczki i batoniki oraz nabiał i spożywać więcej świeżych warzyw i owoców. Duża zawartość błonnika pobudza działanie jelit wpływając na stan skóry – największego organu naszego ciała, w którym odbijają się jak w lustrze wszystkie zachodzące w Twoim organizmie zmiany.
Trzy: makijaż
Chcesz poczuć się wiosną nie tylko piękna, ale także młodsza i odmieniona? Postaw na drobne zmiany w codziennym makijażu. Jeśli zastosowałaś się do poprzednich wskazówek, twoja skóra powinna już wyglądać na młodszą i zdrowszą. Nie ma potrzeby przykrywania jej ciężkim, kryjącym podkładem. Zainwestuj w lżejszy podkład, krem BB o dobrym składzie lub w ogóle zrezygnuj z podkładu. Ciemne, nasycone kolory szminek zamień na delikatne róże lub ciepłe brzoskwinie. Rozświetl oczy odrobiną białego cienia nakładanego w kąciku oczu. A może zaszalej i zamiast tradycyjnej czarnej kredki lub kociego oka wypróbuj kontrastowy eyeliner lub cienie w wiosennych, nasyconych kolorach? Oczywiście, nie musisz robić tego wszystkiego naraz. Zmień w swojej kosmetycznej rutynie choć jedną rzecz, by poczuć się świeżej i przywitać wiosnę trochę inaczej niż zwykle.
Nie zapominaj o ciele!
Podane wyżej wskazówki odnoszą się głównie do skóry twarzy, ale przecież wiosną zaczynamy stopniowo pokazywać coraz więcej ciała. Zadbaj szczególnie o skórę na ramionach, dekolcie i nogach. Po pierwsze: koniec z zaniedbywaniem regularnej depilacji – niezależnie od tego, jaki sposób sprawdza się u ciebie najlepiej, jak najszybciej pozbądź się niechcianych włosków! W celu wyrównania kolorytu i złuszczenia martwych komórek naskórka postaraj się codziennie podczas prysznica lub kąpieli szczotkować całe ciało (szczególnie z uwzględnieniem problematycznych obszarów narażonych na wrastanie włosków, zapalenie mieszków, czy cellulit) specjalną szorstką rękawicą lub szczotką, najlepiej wykonaną z naturalnego włosia dzika lub agawy. Po takim zabiegu koniecznie okaż swojej skórze trochę czułości – nałóż balsam, olejek nawilżający lub olej kokosowy.
Nastaw się na wiosnę
Jeśli powyższe wskazówki wciąż nie motywują Cię do zadbania o swoją skórę przed nadejściem wiosny to spróbuj odświeżyć swoje kosmetyczne zapasy. Ciężkie, zmysłowe perfumy zamień na te z kwiatową i owocową nutą, podobnie zrób z żelami pod prysznic czy balsamami do ciała. Niech codziennie towarzyszące ci zapachy przypominają ci o nadchodzącej porze roku i poprawiają humor, ilekroć po nie sięgniesz!